Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
logicznego myślenia, a wprowadzający panikę i czyniący z niezbyt trudnej drogi trasę nie do pokonania - oto najczęstsza przyczyna utknięć. Zdarzyło się również, że wspinaczom wymknęła się z rąk lina, a oni, bezradni, stali na wygodnej półce w połowie 400-metrowej ściany. Chcąc nie chcąc trzeba było wołać: "My nie potrzebujemy pomocy, my chcemy długą linę!"

W Kaukazie zdarzyło się, że alpiniście "uciekły" po biwaku buty, a było to w śnieżnolodowej ścianie, koledzy więc ze skafandrów zrobili mu walonki, z dużym trudem wyprowadzili na szczyt i zeszli z nim w dolinę.
Nie wiedzieliśmy więc, co się tam stało, zawsze jednak pozostawała ta
logicznego myślenia, a wprowadzający panikę i czyniący z niezbyt trudnej drogi trasę nie do pokonania - oto najczęstsza przyczyna utknięć. Zdarzyło się również, że wspinaczom wymknęła się z rąk lina, a oni, bezradni, stali na wygodnej półce w połowie 400-metrowej ściany. Chcąc nie chcąc trzeba było wołać: "My nie potrzebujemy pomocy, my chcemy długą linę!"<br><br>W Kaukazie zdarzyło się, że alpiniście "uciekły" po biwaku buty, a było to w śnieżnolodowej ścianie, koledzy więc ze skafandrów zrobili mu walonki, z dużym trudem wyprowadzili na szczyt i zeszli z nim w dolinę.<br>Nie wiedzieliśmy więc, co się tam stało, zawsze jednak pozostawała ta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego