Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 02.06 (6)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
1990 oficerowie SB nie tylko palili akta, ale też wynosili je i kopiowali. Już w III RP wystarczyło w odpowiednim momencie postraszyć byłego agenta ulokowanego w administracji państwowej, Sejmie bądź władzach samorządowych, by zmusić go do działania zgodnego z wolą szantażysty. - Instytut stwarza możliwość skończenia z tego typu działaniem i pomówieniami - przyznaje Marek Biernacki, szef MSWiA.
Lustracja miała oczyścić polskie elity polityczne i wymiar sprawiedliwości z ludzi uwikłanych we współpracę z tajnymi służbami, podatnych na szantaż. Uzasadnienia orzeczeń Sądu Lustracyjnego są jednak tajne (być może wkrótce będą one częściowo odtajnione). Skalę inwigilacji polskiego społeczeństwa przez Służbę Bezpieczeństwa - na uczelniach, w Kościele
1990 oficerowie SB nie tylko palili akta, ale też wynosili je i kopiowali. Już w III RP wystarczyło w odpowiednim momencie postraszyć byłego agenta ulokowanego w administracji państwowej, Sejmie bądź władzach samorządowych, by zmusić go do działania zgodnego z wolą szantażysty. - Instytut stwarza możliwość skończenia z tego typu działaniem i pomówieniami - przyznaje Marek Biernacki, szef MSWiA.<br> Lustracja miała oczyścić polskie elity polityczne i wymiar sprawiedliwości z ludzi uwikłanych we współpracę z tajnymi służbami, podatnych na szantaż. Uzasadnienia orzeczeń Sądu Lustracyjnego są jednak tajne (być może wkrótce będą one częściowo odtajnione). Skalę inwigilacji polskiego społeczeństwa przez Służbę Bezpieczeństwa - na uczelniach, w Kościele
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego