świeżą pamięcią nie jest wcale tak dobrze, jeśli bowiem na przykład zadamy sobie pytanie o formację poprzedzającą, to znaczy rewizjonistów, z całą pewnością jesteśmy w stanie powiedzieć tyle, iż chodzi o gatunek wymarły. Ale kiedy? Wiadomo, że najpierw wymarły tury, a rewizjoniści dopiero potem, ale szczegóły gubią się w dziejowej pomroce.<br> A rzecz jest nie bez znaczenia, to właśnie bowiem owi rewizjoniści, gatunek ani nie opisany, ani nawet dokładnie nie zdefiniowany, dali w warunkach PRL początek działaniom bądź przynajmniej rozważaniom na temat przywracania porządku. W sposób oczywisty musieli oni zakładać, iż porządek niegdyś istniał, a dopiero później się wypaczył, splątał, zaprzepaścił