Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
Cud! - oznajmiłam pobożnie.
- Jaki tam cud, ten morderca to jakiś idiota, on nie ma pojęcia o truciznach - zawyrokował Paweł.
- Co to był za kretyński pomysł od razu mówić, że nie żyją! Trzeba było najpierw dzwonić do pogotowia, a potem do mnie...
- A te plamy to co? - zaprotestowałam. - Każdy by się pomylił! Plamy powinno się mieć po śmierci, a nie za życia!
- Jest jakiś przepis prawny co do tego? - spytała Alicja jadowicie. - I czego wy mnie tak denerwujecie? A w ogóle plamy ma tylko Marianne, oni mówią, że to uczulenie. Alergia. Nie wiem, ale chyba sama przyszyję Włodziowi jakiś guzik!
- Na taką
Cud! - oznajmiłam pobożnie.<br>- Jaki tam cud, ten morderca to jakiś idiota, on nie ma pojęcia o truciznach - zawyrokował Paweł.<br>- Co to był za kretyński pomysł od razu mówić, że nie żyją! Trzeba było najpierw dzwonić do pogotowia, a potem do mnie...<br>- A te plamy to co? - zaprotestowałam. - Każdy by się pomylił! Plamy powinno się mieć po śmierci, a nie za życia!<br>- Jest jakiś przepis prawny co do tego? - spytała Alicja jadowicie. - I czego wy mnie tak denerwujecie? A w ogóle plamy ma tylko Marianne, oni mówią, że to uczulenie. Alergia. Nie wiem, ale chyba sama przyszyję Włodziowi jakiś guzik!<br>- Na taką
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego