Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
malariolog sącząc herbatę, w której grzechotały bryłki lodu - w całym sułtanacie było tylko siedem przypadków zachorowań. W tym dwa - to żołnierze Gurkhowie z Nepalu. Wie pan, od czasu powstania stacjonuje tu cały batalion tej formacji najemnej. O ile jeszcze ułoży nam się współpraca z władzami indonezyjskimi, "Brunei 0003" skończy się pomyślnie.
Spiker znów wszedł na antenę. Cały byłem oczekiwaniem.
- Gwiazdo mego szczęścia, prowadź mnie zawsze - westchnąłem.
Doktor Masato Miyairi pochylił głowę z zadowoleniem i nieznacznie zatarł ręce.
- Ma pan łut szczęścia - powiedział - w sobotę pracuje się normalnie, trzej hadżowie nie dostrzegli księżyca o zmroku.
Rozmawialiśmy z sobą jeszcze kilka godzin, wygasały
malariolog sącząc herbatę, w której grzechotały bryłki lodu - w całym sułtanacie było tylko siedem przypadków zachorowań. W tym dwa - to żołnierze Gurkhowie z Nepalu. Wie pan, od czasu powstania stacjonuje tu cały batalion tej formacji najemnej. O ile jeszcze ułoży nam się współpraca z władzami indonezyjskimi, "Brunei 0003" skończy się pomyślnie.<br> Spiker znów wszedł na antenę. Cały byłem oczekiwaniem.<br> - Gwiazdo mego szczęścia, prowadź mnie zawsze - westchnąłem.<br> Doktor Masato Miyairi pochylił głowę z zadowoleniem i nieznacznie zatarł ręce.<br> - Ma pan łut szczęścia - powiedział - w sobotę pracuje się normalnie, trzej hadżowie nie dostrzegli księżyca o zmroku.<br> Rozmawialiśmy z sobą jeszcze kilka godzin, wygasały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego