białej sprowadzanej z Częstochowy i Baranowa. Pracowali u niego kaflarze: Bańko i Łapiszek, którzy początkowo robili kafle "na kręgu", a potem przy pomocy szablonu. Za przykładem Angielskiego poszli inni, na przykład Kosiński i Chyła, którzy mieli pracownie także na Blichu, Brodowicz i Kornacki na Łazach, Antoni Duda na Przygrodziu, a ponadto w różnych innych częściach miasta: Kuźniarowski, Kąkol, Franciszek Pankiewicz, Plebankiewicz, Andrys, Liszcz i wielu innych.<br>Stare tradycje pięknego jarosławskiego kaflarstwa podtrzymywała do niedawna założona na początku XX wieku przez Księcia Jerzego Czartoryskiego duża mechaniczna kaflarnia w Szówsku, w której w późniejszym okresie do wypalania zastosowano gaz. Do produkcji kafli sprowadzano