Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
Sauveur du monde. Je te payerai cinquante livres".
Miał pracownię właśnie na Whitechapel. Strype Street. Pierwsze piętro. Chodziłem tam każdego popołudnia przez tydzień. W banku nie zauważyli jeszcze, że polecenia spełniam wolniej niż zwykle. Stawałem tam oparty o drzewo, nagi, ręce rozpostarte wzdłuż ramion krzyża. Twarz wymęczona torturą. Po dwóch poobiednich kuflach myśli miałem zmącone. Marzyło mi się, że jestem już w niebie. Pływałem w obłokach. I właśnie ostatniego dnia, w piątek, kiedy zbliżał się upragniony weekend, poczułem straszny ból w rękach i nogach. Straciłem świadomość nawet zaświatów, o których właśnie śniłem. Dopiero gdy oprzytomniałem tu, w tym pokoju, dowiedziałem się
Sauveur du monde. Je te payerai cinquante livres".&lt;/&gt;<br>Miał pracownię właśnie na Whitechapel. Strype Street. Pierwsze piętro. Chodziłem tam każdego popołudnia przez tydzień. W banku nie zauważyli jeszcze, że polecenia spełniam wolniej niż zwykle. Stawałem tam oparty o drzewo, nagi, ręce rozpostarte wzdłuż ramion krzyża. Twarz wymęczona torturą. Po dwóch poobiednich kuflach myśli miałem zmącone. Marzyło mi się, że jestem już w niebie. Pływałem w obłokach. I właśnie ostatniego dnia, w piątek, kiedy zbliżał się upragniony weekend, poczułem straszny ból w rękach i nogach. Straciłem świadomość nawet zaświatów, o których właśnie śniłem. Dopiero gdy oprzytomniałem tu, w tym pokoju, dowiedziałem się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego