Typ tekstu: Książka
Autor: Konwicki Tadeusz
Tytuł: Dziura w niebie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1959
męża.
- Niech tylko posłucha, znowu pacy harcują po stajni.
Dziadzia gdzieś w głębi podwórza chrząka wymijająco i spokojnie kontynuuje majsterkowanie.
Przekupiony Panfil na razie jest lojalny. Obserwuje z uwagą manipulacje Polka, który ze skrytki wyjmuje kęs świecy gromnicznej, kilka zapałek i stary, wyszczerbiony nóż bez rękojeści.
I dopiero teraz chłopiec popełnia błąd, rozwydrzony powodzeniem. Na odchodnym zupełnie niepotrzebnie czyni w stronę zdumionego psa kilka bardzo nielojalnych i lekceważących gestów. Wyprowadzony w pole i haniebnie oszukany, Panfil dostaje, rzecz jasna, ataku furii. Rzuca się do cieśniny, chwyta rozpaczliwie łapami powietrze, wydaje z siebie straszliwe charczenie, gdyż napięta obroża wrzyna mu się w
męża. <br>- Niech tylko posłucha, znowu pacy harcują po stajni.<br>Dziadzia gdzieś w głębi podwórza chrząka wymijająco i spokojnie kontynuuje majsterkowanie.<br>Przekupiony Panfil na razie jest lojalny. Obserwuje z uwagą manipulacje Polka, który ze skrytki wyjmuje kęs świecy gromnicznej, kilka zapałek i stary, wyszczerbiony nóż bez rękojeści.<br>I dopiero teraz chłopiec popełnia błąd, rozwydrzony powodzeniem. Na odchodnym zupełnie niepotrzebnie czyni w stronę zdumionego psa kilka bardzo nielojalnych i lekceważących gestów. Wyprowadzony w pole i haniebnie oszukany, Panfil dostaje, rzecz jasna, ataku furii. Rzuca się do cieśniny, chwyta rozpaczliwie łapami powietrze, wydaje z siebie straszliwe charczenie, gdyż napięta obroża wrzyna mu się w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego