Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.30
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.30
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wniosku o odwołanie go ze stanowiska. Według regulaminu może blokować głosowanie nawet przez sześć miesięcy.
Wczoraj Józef Oleksy powiedział w wystąpieniu telewizyjnym, że Sojusz nie dopuszcza możliwości, by marszałkiem był poseł z innego ugrupowania. Dodał, że jeżeli do najbliższego posiedzenia Sejmu, które rozpocznie się 5 stycznia, nie zostanie wyłoniony kandydat popierany przez większość posłów, to nie podda pod głosowanie wniosku o odwołanie jego z tej funkcji.
- Czynię to w poczuciu odpowiedzialności za państwo, bo nie mogę dopuścić do kryzysu konstytucyjnego - powiedział Oleksy. Dodał, że gdyby miał się kierować wyłącznie własnym stanem ducha, to podałby się do dymisji natychmiast. - Z mojej strony
Wczoraj Józef Oleksy powiedział w wystąpieniu telewizyjnym, że Sojusz nie dopuszcza możliwości, by marszałkiem był poseł z innego ugrupowania. Dodał, że jeżeli do najbliższego posiedzenia Sejmu, które rozpocznie się 5 stycznia, nie zostanie wyłoniony kandydat popierany przez większość posłów, to nie podda pod głosowanie wniosku o odwołanie jego z tej funkcji.
- Czynię to w poczuciu odpowiedzialności za państwo, bo nie mogę dopuścić do kryzysu konstytucyjnego - powiedział Oleksy. Dodał, że gdyby miał się kierować wyłącznie własnym stanem ducha, to podałby się do dymisji natychmiast. - Z mojej strony
wniosku o odwołanie go ze stanowiska. Według regulaminu może blokować głosowanie nawet przez sześć miesięcy.<br>Wczoraj <name type="person">Józef Oleksy</> powiedział w wystąpieniu telewizyjnym, że <name type="org">Sojusz</> nie dopuszcza możliwości, by marszałkiem był poseł z innego ugrupowania. Dodał, że jeżeli do najbliższego posiedzenia Sejmu, które rozpocznie się 5 stycznia, nie zostanie wyłoniony kandydat popierany przez większość posłów, to nie podda pod głosowanie wniosku o odwołanie jego z tej funkcji.<br>- Czynię to w poczuciu odpowiedzialności za państwo, bo nie mogę dopuścić do kryzysu konstytucyjnego - powiedział <name type="person">Oleksy</>. Dodał, że gdyby miał się kierować wyłącznie własnym stanem ducha, to podałby się do dymisji natychmiast. - Z mojej strony
