natłokiem spraw. Brakuje wszystkiego: ludzi, sprzętu i pomieszczeń. Długo czeka się na rozpatrzenie sprawy, jeszcze dłużej trwa postępowanie sądowe - przeciętnie ponad tysiąc dni. Lepiej jest w innych sądach w kraju, które są mniej obciążone i dzięki temu działają sprawniej. Z ostatniego raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że sytuacja powoli się poprawia. Ciągle jednak nie spełniamy wysokich standardów Unii Europejskiej, a raport Banku Światowego stawia nasze sądownictwo na przedostatnim miejscu w grupie ponad stu krajów. W ciągu najbliższych 2 lat, jakie nam zostały do wstąpienia do UE, trzeba zwiększyć liczbę etatów, przeszkolić sędziów w ramach prawa wspólnotowego i usprawnić przebieg postępowań sądowych