Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Cała ta spetryfikowana tęsknota legła w III Rzeczypospolitej w gruzach. Doczekaliśmy się społeczeństwa klasowych przepaści, które nie tylko nie udaje, ale szczerzy zęby i w którym legenda solidarności paru nawet dni nie przetrwała. Jest to nieuchronność? - Być może. Na pewno jednak Polacy nie byli na nią przygotowani. Cóż dziwnego, że porównując niektóre prywatne szkoły z tymi, do których mogą wysłać własne dzieci, zaczynają tęsknić nawet za systemem punktów pochodzeniowych przy egzaminach na wyższe uczelnie. Prostactwo? Znowu: być może. Wszelako ta gorycz jest obiektywnym faktem społecznym.

Po drugie Polacy są narodem przekornym, a w każdym razie nielubiącym narzucania im poglądów. Słyszałem (znów
Cała ta spetryfikowana tęsknota legła w III Rzeczypospolitej w gruzach. Doczekaliśmy się społeczeństwa klasowych przepaści, które nie tylko nie udaje, ale szczerzy zęby i w którym legenda solidarności paru nawet dni nie przetrwała. Jest to nieuchronność? - Być może. Na pewno jednak Polacy nie byli na nią przygotowani. Cóż dziwnego, że porównując niektóre prywatne szkoły z tymi, do których mogą wysłać własne dzieci, zaczynają tęsknić nawet za systemem punktów pochodzeniowych przy egzaminach na wyższe uczelnie. Prostactwo? Znowu: być może. Wszelako ta gorycz jest obiektywnym faktem społecznym.<br><br>Po drugie Polacy są narodem przekornym, a w każdym razie nielubiącym narzucania im poglądów. Słyszałem (znów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego