Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
wokół wyborów Miss World. Pani Morley próbuje przekonać mnie, że dziewczęta lubią swoje przyzwoitki: - Wiele z nich potrzebuje przyzwoitek jako tłumaczy. A jeśli miałyby je tylko te dziewczęta, które nie mówią po angielsku, inne byłyby przecież zazdrosne!
Dowiedziałam się później, że tak naprawdę to mniej niż połowa kandydatek umie się porozumieć po angielsku, mimo że wszystkie twierdzą, iż biegle władają tym językiem. I tak na przykład miss Korei nie zna po angielsku ani słowa i musiała czekać, aż przyleci jej tłumacz, żeby móc się z kimkolwiek porozumieć. Wygląda na to, że te nastolatki (w większości dorywcze modelki i kelnerki) udające kobiety
wokół wyborów Miss World. Pani Morley próbuje przekonać mnie, że dziewczęta lubią swoje przyzwoitki: - Wiele z nich potrzebuje przyzwoitek jako tłumaczy. A jeśli miałyby je tylko te dziewczęta, które nie mówią po angielsku, inne byłyby przecież zazdrosne!<br>Dowiedziałam się później, że tak naprawdę to mniej niż połowa kandydatek umie się porozumieć po angielsku, mimo że wszystkie twierdzą, iż biegle władają tym językiem. I tak na przykład miss Korei nie zna po angielsku ani słowa i musiała czekać, aż przyleci jej tłumacz, żeby móc się z kimkolwiek porozumieć. Wygląda na to, że te nastolatki (w większości dorywcze modelki i kelnerki) udające kobiety
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego