Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.15
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.15
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z 25 państw potrafi się porozumieć.
Zdaniem ministra, jeżeli nie uda się osiągnąć porozumienia w pierwszym półroczu, to nie ma powodów, aby się później śpieszyć. System nicejski wejdzie w życie i tym samym zostanie spełniony postulat Polski, aby go przetestować.
Cimoszewicz wyjaśniał, że poszukiwanie rozwiązań sprowadza się do osiągnięcia takiego porozumienia, by w przyszłości nie zaistniała konieczność powtórnej ratyfikacji traktatu konstytucyjnego. Innymi słowy, po osiągnięciu porozumienia w najbliższych miesiącach traktat konstytucyjny podlegałby ratyfikacji przez kraje członkowskie, natomiast nie musiałyby one ratyfikować zmian w nim.
Jakie miałyby to być zmiany, pozostaje sprawą otwartą. Z definicji wynika jednak, że nie mogłyby mieć one
Zdaniem ministra, jeżeli nie uda się osiągnąć porozumienia w pierwszym półroczu, to nie ma powodów, aby się później śpieszyć. System nicejski wejdzie w życie i tym samym zostanie spełniony postulat Polski, aby go przetestować.
Cimoszewicz wyjaśniał, że poszukiwanie rozwiązań sprowadza się do osiągnięcia takiego porozumienia, by w przyszłości nie zaistniała konieczność powtórnej ratyfikacji traktatu konstytucyjnego. Innymi słowy, po osiągnięciu porozumienia w najbliższych miesiącach traktat konstytucyjny podlegałby ratyfikacji przez kraje członkowskie, natomiast nie musiałyby one ratyfikować zmian w nim.
Jakie miałyby to być zmiany, pozostaje sprawą otwartą. Z definicji wynika jednak, że nie mogłyby mieć one
z 25 państw potrafi się porozumieć.<br>Zdaniem ministra, jeżeli nie uda się osiągnąć porozumienia w pierwszym półroczu, to nie ma powodów, aby się później śpieszyć. System nicejski wejdzie w życie i tym samym zostanie spełniony postulat <name type="place">Polski</>, aby go przetestować.<br><name type="person">Cimoszewicz</> wyjaśniał, że poszukiwanie rozwiązań sprowadza się do osiągnięcia takiego porozumienia, by w przyszłości nie zaistniała konieczność powtórnej ratyfikacji traktatu konstytucyjnego. Innymi słowy, po osiągnięciu porozumienia w najbliższych miesiącach traktat konstytucyjny podlegałby ratyfikacji przez kraje członkowskie, natomiast nie musiałyby one ratyfikować zmian w nim.<br>Jakie miałyby to być zmiany, pozostaje sprawą otwartą. Z definicji wynika jednak, że nie mogłyby mieć one
