Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
przystaną. Obrady dotyczyły równouprawnienia kobiet, podwyższenia im płacy. Przy równych kwalifikacjach nie powinny mniej zarabiać od mężczyzn.
- Więc nie będzie żadnej sensacji?
- Będą - podniosła migdałowe powieki, zatrzepotała długimi rzęsami. - Przygotowujemy wystąpienia przeciwko handlowi kobietami.
- Przecież one się same sprzedają, jakże im tego zabronicie - zaśmiał się.
- Mówię o niewolnicach, małych dziewczynkach porywanych u nas i w Pakistanie, a wywożonych do haremów w krajach arabskich. I do Afryki. Całe przestępcze organizacje pracują na wpół jawnie, trudno liczbę młodych niewolnic ustalić, bo jeśli sami rodzice je sprzedają, na pewno się tym nie pochwalą. O, radża Khaterpalia - pokazała dłonią wiotką jak kwiat. - Wie pan, brat
przystaną. Obrady dotyczyły równouprawnienia kobiet, podwyższenia im płacy. Przy równych kwalifikacjach nie powinny mniej zarabiać od mężczyzn.<br>- Więc nie będzie żadnej sensacji?<br>- Będą - podniosła migdałowe powieki, zatrzepotała długimi rzęsami. - Przygotowujemy wystąpienia przeciwko handlowi kobietami.<br>- Przecież one się same sprzedają, jakże im tego zabronicie - zaśmiał się.<br>- Mówię o niewolnicach, małych dziewczynkach porywanych u nas i w Pakistanie, a wywożonych do haremów w krajach arabskich. I do Afryki. Całe przestępcze organizacje pracują na wpół jawnie, trudno liczbę młodych niewolnic ustalić, bo jeśli sami rodzice je sprzedają, na pewno się tym nie pochwalą. O, radża Khaterpalia - pokazała dłonią wiotką jak kwiat. - Wie pan, brat
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego