się pali, panie, a on jedzie, no. </><br><event desc="voices"><br><who6>Dziękujemy.</><br><who1>No, ja też dziękuję bardzo.</><br><who6>Dobrej nocy.</><br><who8>Lecisz na dołek?</><br><event desc="voices"><br><who1>Cześć, Krysia, dziękuję.</><br><event desc="voices"><br><who8>A, teraz wiem, dlaczego ma wytarte czoło. Bo z miski i tak <gap> <vocal desc="laugh"></><br><event desc="voices"><br><who2>Zbyszek tylko raz dziennie dostaje, proszę ciebie, a porządnie za to, nie? Raz dziennie, a treściwie i porządnie.</><br><who8>Z michy się je, to tak jest.</><br><who2>Ale widziałeś, jaką porządną miskę mu Jola kupiła? <orig reg="tę">Tą</> nierdzewną.</><br><who8>Możesz powiedzieć...</><br><who6>A co on w warsztacie jest?</><br><who2>Zbyszek?<pause> Nie, ale jaką michę mu elegancką dała. <vocal desc="laugh"></><br><who1>Trzeba było nie zdejmować butów, Krysia.</><br><who9>A ja tak zawsze zdejmuję.</><br><who1>Ojej. Nie zauważyłam, bo bym ci