Hiszpanii w lepszej formie, ale przyszło dwóch Żydów na podwórko. I przedtem już ciągle wyglądali zza płotu, myślał jednak, że przez pustą ciekawość.<br>- Przepraszam, ale pan jest przecież Żydem?<br>To się widać błyskawicą rozniosło, jak w każdym miasteczku. Od Arona. Przykro mu było ze względu na Chwostkową, która od tego posądzenia zburczała, ale co miał robić.<br>- Powiedzmy. O co panom chodzi?<br>- I pracujesz pan w sobotę, i papierosa palisz w sobotę? - Ach, o to... No, wiecie, ja tych przesądów nie uznaję. Jestem Żydem postępowym, to chyba wystarczy?<br>Spojrzeli po sobie.<br>- A czy długo zamierza pan u nas zabawić? - Nie wiem, to