wygodna.<br>- Ale wąska!<br>- No to co? Paweł się zmieści, a ja nie? Uważasz, że jestem o tyle grubsza?<br>Protesty Zosi nie zdały się na nic, Alicja zaparła się przy swoim. Wykorzystując ablucje cioci po podróży, pośpiesznie dokonała kilku prac porządkowych w swoim pokoju. Wyniosła dwa pudła i jedno krzesło, zmieniła pościel i przykryła śmietnik na stole kuponem materiału frotté, przeznaczonym na szlafrok.<br>- Koniec pościeli! - powiadomiła nas. - Dałam jej ostatnią zmianę. Koniecznie trzeba zrobić pranie, bo jak, nie daj Boże, jeszcze kto przyjedzie, to już nie mam mu co dać. Miałam zrobić dzisiaj, ale ktoś mi przeszkodził. Nie wiecie kto?<br>- Wiemy - powiedziała