Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
wzruszał ramionami.
Rodak popędzał z robotą, sapał i fukał jak jeż. Pragnęli teraz już jak najszybciej opuścić składnicę pomory zimowej, gdzie żywiczny zapach nowych półek zabity został smrodem dezynfekcji. Niemki układały żwawo na regałach przedmioty, segregując je: osobno śpioszki dla niemowląt, osobno garderobę męską, osobno damską, a tuż obok bieliznę pościelową.
Pracowały bez pośpiechu i z wielką systematycznością. Bogactwo im spowszedniało, pozostała nudna robota. Grubokoścista Frau Król, stulając wąsatą wargę gwizdała Lili Marlen, wykonując do taktu ruchy dłońmi. Schmutzig ist das alles - mówiła ujmując końcami palców koszulkę damską o rozmiarach filigranowych. To zapewne zazdrość wyrwała jej z gardła zdanie, jakim starała
wzruszał ramionami.<br>Rodak popędzał z robotą, sapał i fukał jak jeż. Pragnęli teraz już jak najszybciej opuścić składnicę pomory zimowej, gdzie żywiczny zapach nowych półek zabity został smrodem dezynfekcji. Niemki układały żwawo na regałach przedmioty, segregując je: osobno śpioszki dla niemowląt, osobno garderobę męską, osobno damską, a tuż obok bieliznę pościelową.<br>Pracowały bez pośpiechu i z wielką systematycznością. Bogactwo im spowszedniało, pozostała nudna robota. Grubokoścista Frau Król, stulając wąsatą wargę gwizdała Lili Marlen, wykonując do taktu ruchy dłońmi. Schmutzig ist das alles - mówiła ujmując końcami palców koszulkę damską o rozmiarach filigranowych. To zapewne zazdrość wyrwała jej z gardła zdanie, jakim starała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego