opada szczęka.<br><br>KUDŁATY<br>Kucze, panowie, Kiler mnie poznał!<br><br>Podchodzi do Kilera i obejmuje go.<br><br>KUDŁATY<br>To dla nas naprawdę zaszczyt! Zbieram wszystkie wycinki z gazet o tobie! Kiler, kucze! Mój Kiler!<br><br>Odwraca się do współtowarzyszy.<br><br>KUDŁATY<br>Ej! Szpagateria! Pięknoduchy niedomyte! Wypierdzielać mi stąd! Pan Kiler chce sobie usiąść i, kucze, posiedzieć! On tu teraz jest szefem, a ja mu pomagam. Coś ci, Wstrętny, kucze, nie pasuje? Iks, zabieraj dupę!<br><br>WSTRĘTNY to starszy jegomość z wyrazem twarzy wiecznego malkontenta-pesymisty. Robiąc brzydką minę, Wstrętny wstaje od stolika. IKS to młodszy od niego trzydziestolatek z książką w ręce. Kudłaty szybkim ruchem ręki zmiata