Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
modli, za pieniądze świat się podli...
- Akurat ten Niemiec nie za kupnem ściągnął, tylko wywiadywał się o Verwaltera.
- Verwalter to taki Niemiec, co w wojnę majątkiem rządził - objaśnia teściowa. - Nie powiem, włodarzyć umiał, a jak na okupanta i wroga mógłby trafić się gorszy. Nikogo nie zabił, nawet do obozu nie posłał. Ale ordnung i prawo wojenne, i patrzył na człowieka jak przez pustkę. Nawet nie krzyczał, Po co mu było. Gardła szkodował. Od wrzasku i batożenia miał podręcznych, jak tylko szpicrutą skinął, a i takich co z oczu pańskich życzenia odgadywali... Gospodarz był z niego rządny, trzeba przyznać, choć przykro. Ale
modli, za pieniądze świat się podli...<br>- Akurat ten Niemiec nie za kupnem ściągnął, tylko wywiadywał się o Verwaltera.<br>- Verwalter to taki Niemiec, co w wojnę majątkiem rządził - objaśnia teściowa. - Nie powiem, włodarzyć umiał, a jak na okupanta i wroga mógłby trafić się gorszy. Nikogo nie zabił, nawet do obozu nie posłał. Ale ordnung i prawo wojenne, i patrzył na człowieka jak przez pustkę. Nawet nie krzyczał, Po co mu było. Gardła szkodował. Od wrzasku i batożenia miał podręcznych, jak tylko szpicrutą skinął, a i takich co z oczu pańskich życzenia odgadywali... Gospodarz był z niego rządny, trzeba przyznać, choć przykro. Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego