Typ tekstu: Książka
Autor: Bukowski Marek
Tytuł: Wysłannik szatana
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1997
filmie. Zadzwonili do starego, a on powiedział, żeby sobie mnie zabrali, nie chce takiej mendy jak ja widzieć w swoim domu.
- Widać był na innym filmie. Może specjalnie tak powiedział, żeby cię oddali. Wiesz, ludzie różne rzeczy robią, bo myślą, że tak będzie lepiej. - Ładnie powiedziane, co?
- Palec mój mu posłali, a on nic. - Podnosi do góry obwiązaną zakrwawioną szmatą dłoń. - Stary wyrzucił go na śmietnik.
- Jak stąd wyjdę, to powiem o tobie policji - ta deklaracja w mojej sytuacji jest wyjątkowo nierealistyczna, ale nie potrafię wymyślić nic lepszego, kolejna obietnica bez
pokrycia.
- Ojciec niczego im nie zgłosił. Dla nich nie ma
filmie. Zadzwonili do starego, a on powiedział, żeby sobie mnie zabrali, nie chce takiej mendy jak ja widzieć w swoim domu.<br>- Widać był na innym filmie. Może specjalnie tak powiedział, żeby cię oddali. Wiesz, ludzie różne rzeczy robią, bo myślą, że tak będzie lepiej. - Ładnie powiedziane, co?<br>- Palec mój mu posłali, a on nic. - Podnosi do góry obwiązaną zakrwawioną szmatą dłoń. - Stary wyrzucił go na śmietnik. <br>- Jak stąd wyjdę, to powiem o tobie policji - ta deklaracja w mojej sytuacji jest wyjątkowo nierealistyczna, ale nie potrafię wymyślić nic lepszego, kolejna obietnica bez<br>pokrycia.<br>- Ojciec niczego im nie zgłosił. Dla nich nie ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego