Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
na 4 lata za napad. W 1973 r. - na 12 lat więzienia za włamania w warunkach recydywy. Rok później uciekł z więzienia w Płocku. Złapany w 1976 r., dał nogę spod konwoju Służby Więziennej, który studiował menu przydrożnej knajpy. Po dwóch latach znów trafił w objęcia wymiaru sprawiedliwości. Odpowiadał za postrzelenie milicjanta w Domach Centrum oraz wiele innych przestępstw; sąd wymierzył mu 25 lat pozbawienia wolności, koniec jego kary miał przypaść na 2016 r. We wspomnieniach więzienników przetrwał on jako charyzmatyczny, bardzo niebezpieczny bandyta. - Fatalny typ - wspomina go doświadczony ochroniarz z więzienia przy Rakowieckiej w Warszawie. - Rzucał się do funkcjonariuszy. Miał
na 4 lata za napad. W 1973 r. - na 12 lat więzienia za włamania w warunkach recydywy. Rok później uciekł z więzienia w Płocku. Złapany w 1976 r., dał nogę spod konwoju Służby Więziennej, który studiował menu przydrożnej knajpy. Po dwóch latach znów trafił w objęcia wymiaru sprawiedliwości. Odpowiadał za postrzelenie milicjanta w Domach Centrum oraz wiele innych przestępstw; sąd wymierzył mu 25 lat pozbawienia wolności, koniec jego kary miał przypaść na 2016 r. We wspomnieniach <orig>więzienników</> przetrwał on jako charyzmatyczny, bardzo niebezpieczny bandyta. - Fatalny typ - wspomina go doświadczony ochroniarz z więzienia przy Rakowieckiej w Warszawie. - Rzucał się do funkcjonariuszy. Miał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego