Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3 (33) marzec
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
od dawna. Jest ich bohaterem. Za każdym razem, gdy Stany Zjednoczone domagają się wydania bin Ladena, Talibowie tłumaczą, że jest on ich honorowym gościem i zdecydowanie odmawiają.

Dzieło wielotomowe

W domku gościnnym, gdzie zostałem zakwaterowany przez ludzi Masuda, czytałem "Materiały wybuchowe" przez całą noc. Rashdowi ad-Dinowi, łysemu mężczyźnie o posturze niedźwiedzia, mężowi jednej z sióstr Masuda, nagle coś się przypomniało. Puknął się w głowę, powiedział "no, przecież" i przyniósł mi 1000-stronicową księgę. Nie czytając nawet jej tytułu - "Broń" - wiedziałem, że to kolejny tom encyklopedii. Ad-Din zdobył swój egzemplarz na froncie - była to pamiątka po krwawych zwycięstwach Masuda nad
od dawna. Jest ich bohaterem. Za każdym razem, gdy Stany Zjednoczone domagają się wydania bin Ladena, Talibowie tłumaczą, że jest on ich honorowym gościem i zdecydowanie odmawiają.<br><br>&lt;tit&gt;Dzieło wielotomowe&lt;/&gt;<br><br>W domku gościnnym, gdzie zostałem zakwaterowany przez ludzi Masuda, czytałem "Materiały wybuchowe" przez całą noc. Rashdowi ad-Dinowi, łysemu mężczyźnie o posturze niedźwiedzia, mężowi jednej z sióstr Masuda, nagle coś się przypomniało. Puknął się w głowę, powiedział &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"no, przecież"&lt;/&gt;&lt;/&gt; i przyniósł mi 1000-stronicową księgę. Nie czytając nawet jej tytułu - "Broń" - wiedziałem, że to kolejny tom encyklopedii. Ad-Din zdobył swój egzemplarz na froncie - była to pamiątka po krwawych zwycięstwach Masuda nad
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego