wyganiając ich na swoje północne kresy. Ostoją bogomiłów stały się klasztory. Skłonność rosyjskich sekt do przedstawiania świata materii jako domeny diabła, jeżeli nie wręcz przez diabła stworzonej, mogła być jakąś częścią bułgarskiego dziedzictwa, podobnie jak język cerkiewno-słowiański. Bogomiły z Bułgarii ruszają też na zachód, tworząc ośrodki w Bośni i posuwając się wzdłuż Adriatyku do północnej Italii, stamtąd do Prowansji, gdzie rozkwitają jako religia katarów, czyli albigensów. Te wędrówki wykorzystałem jako pretekst, żeby w ramach wykładów Wydziału Literatur Słowiańskich w Berkeley dać kurs o manicheizmie - że niby rodowód słowiański. Katarami zajmowali się oczywiście historycy, bo inkwizycja, tak ważna w dziejach Kościoła, w