Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
myślał, a jednak czuł niejasną urazę. Jakby się naprawdę żegnał z dziewczyną, jakby ją tracił.

Pożegnania... Zima pięćdziesiątego piątego roku. Zasępiona twarz Beli Feketiego na budapeszteńskim dworcu.
- Jakiś ty szczęśliwy! Zawsze marzyłem, żeby zobaczyć Indie... Zrobię to per procura twoimi oczami. Tylko pisz mi o wszystkim! Cieszę się, że ciebie posyłają i szkoda mi się z tobą rozstawać.
- Wrócę, ani się obejrzysz. Za trzy lata przyjdziesz mnie witać.
- Co można wiedzieć? - posmutniał Bela. - Trzy lata w naszych czasach...
Syczała para krzepnąc w iglasty zamróz na złączach rur, szczęk żelaza, posapywanie lokomotywy potęgowały uczucie chłodu, przejmowały dreszczem. Jednak Bela nie umiał się
myślał, a jednak czuł niejasną urazę. Jakby się naprawdę żegnał z dziewczyną, jakby ją tracił.<br><br> Pożegnania... Zima pięćdziesiątego piątego roku. Zasępiona twarz Beli Feketiego na budapeszteńskim dworcu.<br>- Jakiś ty szczęśliwy! Zawsze marzyłem, żeby zobaczyć Indie... Zrobię to per procura twoimi oczami. Tylko pisz mi o wszystkim! Cieszę się, że ciebie posyłają i szkoda mi się z tobą rozstawać.<br>- Wrócę, ani się obejrzysz. Za trzy lata przyjdziesz mnie witać.<br>- Co można wiedzieć? - posmutniał Bela. - Trzy lata w naszych czasach...<br>Syczała para krzepnąc w iglasty zamróz na złączach rur, szczęk żelaza, posapywanie lokomotywy potęgowały uczucie chłodu, przejmowały dreszczem. Jednak Bela nie umiał się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego