jako ssaki, ponieważ tylko jeden z nich posiadał protuberancje sutkowe warte zauważenia; gruczoły sutkowe pozostałych trzech osobników były w stanie zaniku.<br> Mimo usiłowań, stałej stacji obserwacyjnej na wspomnianych protuberancjach nie udało nam się założyć. Górny, pięciopalczasty członek zwierzęcia zrzucał naszą awangardę energicznie, ilekroć próbowała się zbliżyć. Ograniczyliśmy się więc do posyłania rekonesansu co pół godziny, atoli, mimo bacznej obserwacji, nie zauważyliśmy, aby zwierzę protuberancjami swoimi karmiło pozostałe trzy osobniki.<br> Poniżej powyższej protuberancji sutkowej, mniej więcej w połowie wysokości zwierzęcia, znaleźliśmy, zgodnie z przewęchiwaniami, <orig>abdomen</>, który nazwę tu Abdomenem A, żeby go nie mylić z innym <orig>abdomenem</>, Abdomenem B. Za jedno z