przyjechał prezydent &lt;name type="place"&gt;Francji&lt;/&gt;, by oddać ostatni pokłon zmarłemu. &lt;name type="person"&gt;Jacques Chirac&lt;/&gt; złożył kondolencje żonie &lt;name type="person"&gt;Arafata&lt;/&gt; i przedstawicielce &lt;name type="org"&gt;Organizacji Wyzwolenia Palestyny we Francji&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Leili Szahid&lt;/&gt;. Przekazał "posłanie przyjaźni i solidarności" dla narodu palestyńskiego i jego przedstawicieli. Zapowiedział, że &lt;name type="place"&gt;Francja&lt;/&gt; będzie niestrudzenie działać na rzecz pokoju i bezpieczeństwa na &lt;name type="place"&gt;Bliskim Wschodzie&lt;/&gt;, "oczywiście przy poszanowaniu praw narodów palestyńskiego i izraelskiego".<br>W reakcjach polityków francuskich na wieść o zgonie &lt;name type="person"&gt;Jasera Arafata&lt;/&gt;, którego żegnano jako "chorążego sprawy palestyńskiej", powtarzał się ten sam motyw: konieczność wznowienia procesu pokojowego przez nowe kierownictwo &lt;name type="org"&gt;OWP&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Autonomii Palestyńskiej&lt;/&gt;. Francuska &lt;name type="org"&gt;Partia Komunistyczna&lt;/&gt; wywiesiła na fasadzie swej paryskiej siedziby wielki portret zmarłego.<br>Przed