teraz, proszę, w sklepach - instrumentów zatrzęsienie: aerofonów jest tyle, że aż dech zapiera, a ile membranofonów, idiofonów, chordofonów, elektrofonów... Czy widział kto teraz kolejki za biletami do filharmonii lub opery? Nie stoi nikt! Pełna kultura!<br>- Panie, nie ma kolejek, bo nie ma pieniędzy - mówi niezadowolony.<br>- Bez pracy nie ma kołaczy! - poucza zadowolony.<br>- No właśnie! - podchwytuje pierwszy. - Nie ma kołaczy, bo nie ma pracy. Jest bezrobocie! Ja, panie, za dodekafonistów trzydzieści lat żem nienagannie przepracował w fabryce gwizdków policyjnych, a teraz to mi mówią, że trza zakład zamknąć, bo produkcja nieopłacalna, i wyrzucają człowieka na bruk. <br>- A pewnie! - kwituje drugi. - Jak zakład