Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
trybem: pobudki, wymarsze wczesnymi rankami, kurzawa błoń parysowskich, upalne popołudnia powrotów i owe niezliczone żołnierskie obrządki - pracowite chędożenie broni czy mundurów, czy lederwerków, aż da rozkazu wieczornego... Lecz bywało, późniejszą godziną, ą zmierzchu, tu i ówdzie pod namiotami - po dwóch, po trzech, zagadywali się niektórzy... bywało - podoficerowie z sobą, półgłosem poufnym, półszeptem... bywało -- kadet jakiś lub podchorąży z żołnierzem prostym swego plutonu... od słowa do słowa, ten swoje, a ten znów swoje - - że to źle i owo niedobrze, że tego i tamtego znieść nie sposób... że wielki książę, wódz naczelny, co tu gadać - pies i okrutnik...
że ręka świerzbi... że, wiadomo
trybem: pobudki, wymarsze wczesnymi rankami, kurzawa błoń parysowskich, upalne popołudnia powrotów i owe niezliczone żołnierskie obrządki - pracowite chędożenie broni czy mundurów, czy lederwerków, aż da rozkazu wieczornego... Lecz bywało, późniejszą godziną, ą zmierzchu, tu i ówdzie pod namiotami - po dwóch, po trzech, zagadywali się niektórzy... bywało - podoficerowie z sobą, półgłosem poufnym, półszeptem... bywało -- kadet jakiś lub podchorąży z żołnierzem prostym swego plutonu... od słowa do słowa, ten swoje, a ten znów swoje - - że to źle i owo niedobrze, że tego i tamtego znieść nie sposób... że wielki książę, wódz naczelny, co tu gadać - pies i okrutnik...<br>że ręka świerzbi... że, wiadomo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego