prościutkie, miałkim piaskiem starannie wysypane i obłożone wzdłuż darniowymi rowami. Namioty schludne, równo okopane, jeden przy drugim szeregi równoległe - całe dzielnice namiotów. Wśród nich pobielane domki oficerskie, ogródkami otoczone: prawie ozdobne, prawie wykwintne...<br><page nr=233> A tu i ówdzie klomby i skwerki, cieniste altanki, miłe oberże i gospody. A pośród wdzięczne studzienki, powabne pawilony... A w każdej dzielnicy odwachy pułkowe, czyściutkie i lekkie w pasy biało-czerwone.<br>W świąteczne i niedzielne dni niezliczone pojazdy zjeżdżały do rogatek powązkowskich. Obóz zaludniał się gwarną warszawską publicznością... Do późnego wieczora grały wtedy huczne orkiestry pułkowe, w oberżach i ogródkach szumiało piwo, a wszędzie pełno było szczebiotu