Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Teatrowanie nad świętym barszczem
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1967
W.3) Tak sie leje w mache. Spróbuj. (do W.4
z trudem zbierającego się z ziemi) Tuuu! Looos!
(A skoro tamten stanie przed KAPĄ, do W.3) No!?
Dalej! Co sie gapisz! (W.3 powtarza cios, ale słabo.



W.1 KAPO ratuje sytuację: chwyta cofającego się W.4
i powala go bezbłędnie) Won! Do pracy! (W.4 ucieka,
zataczając się. Do W.3, z czułością w głosie) To nie
było znowu takie złe... ale za słabo go rąbnąłeś...
(klepie go po plecach) To nic... Trudno... ty jesteś
kogucia waga. Widziałem, jak bijesz "muzułmanów".
Nawet nieźle. Jak sobie na nich ręke
W.3) Tak sie leje w mache. Spróbuj. (do W.4<br>z trudem zbierającego się z ziemi) Tuuu! Looos!<br>(A skoro tamten stanie przed KAPĄ, do W.3) No!?<br>Dalej! Co sie gapisz! (W.3 powtarza cios, ale słabo. &lt;page nr=141&gt;<br><br><br><br>W.1 KAPO ratuje sytuację: chwyta cofającego się W.4<br>i powala go bezbłędnie) Won! Do pracy! (W.4 ucieka,<br>zataczając się. Do W.3, z czułością w głosie) To nie<br>było znowu takie złe... ale za słabo go rąbnąłeś...<br>(klepie go po plecach) To nic... Trudno... ty jesteś<br>kogucia waga. Widziałem, jak bijesz "muzułmanów".<br>Nawet nieźle. Jak sobie na nich ręke
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego