Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
trochę zmęczona. Przez ponad rok, czyli odkąd zamieszkała u państwa D., nie wiedziała, co to jest kino, teatr, koncert czy dyskoteka. Zagoniona w kieracie praca - nauka, osiągała wprawdzie sukcesy - dostała specjalne stypendium, fundowane przez rektora dla najlepszych studentów - ale gdzieś zapodział się pierwotny entuzjazm. Tym bardziej, że od kilku tygodni poważnie chorował jej ojciec, zaś ona zamiast niańczyć cudze, choć sympatyczne dzieci, powinna być właśnie przy nim.
Ale co miała robić? Rzucić studia i zmarnować to wszystko, do czego z takim trudem dochodziła? Wiedziała też, że ojciec wolałby raczej znaleźć się w domu opieki, niż zgodzić się na przerwanie, i to
trochę zmęczona. Przez ponad rok, czyli odkąd zamieszkała u państwa D., nie wiedziała, co to jest kino, teatr, koncert czy dyskoteka. Zagoniona w kieracie praca - nauka, osiągała wprawdzie sukcesy - dostała specjalne stypendium, fundowane przez rektora dla najlepszych studentów - ale gdzieś zapodział się pierwotny entuzjazm. Tym bardziej, że od kilku tygodni poważnie chorował jej ojciec, zaś ona zamiast niańczyć cudze, choć sympatyczne dzieci, powinna być właśnie przy nim.<br>Ale co miała robić? Rzucić studia i zmarnować to wszystko, do czego z takim trudem dochodziła? Wiedziała też, że ojciec wolałby raczej znaleźć się w domu opieki, niż zgodzić się na przerwanie, i to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego