pan Amsterdamski mówił o dramacie, o wewnętrznym konflikcie, a nawet o schizofrenicznym rozdarciu w. człowieku u Kołakowskiego wskazuje na głęboko pesymistyczną w gruncie rzeczy koncepcję człowieka i jego możliwości: człowiek ten żyje nieustannie według teorii podwójnej prawdy. Otóż po pierwsze myślę, że każdy człowiek usiłuje jakoś scalić swoje widzenie rzeczywistości, powiązać i uporządkować. Po drugie, każda z tych postaw, o których mówi Kołakowski, w sposób zasadniczy tym się charakteryzuje, że dąży do prawdy, z czego wynikają pewne konsekwencje. Przede wszystkim każda z nich dąży do werbalizacji i pewnej "racjonalizacji" w najogólniejszym sensie, ponieważ przynależą one do człowieka, który z istoty swej