Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 37
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Po prostu nie rozumiałem ich. Wolałem to, co robiła mama - jej obrazy były bardziej czytelne, precyzyjne, mama jest świetna technicznie. Dziś dorosłem do malarstwa ojca. Miał niesamowite wyczucie koloru, światła, kompozycji. Był świetny technicznie. W jego obrazach odczuwalne są emocje, jakiś niepokój. Wartością tych obrazów jest to, że nie są powierzchowne - mówi Kamil. - Jego obrazy nie są łatwe. Wielu osobom się nie podobały, ale kupowali je dla szpanu. Jak Kuskowskiego kupił jeden kuśnierz, to i drugi zaraz chciał mieć na ścianie - opowiada syn. - Sposób myślenia i postrzeganie koloru to wpływ ojca. Nie potrafię jednak jeszcze tego, co on. Ojciec pokazał mi
Po prostu nie rozumiałem ich. Wolałem to, co robiła mama - jej obrazy były bardziej czytelne, precyzyjne, mama jest świetna technicznie. Dziś dorosłem do malarstwa ojca. Miał niesamowite wyczucie koloru, światła, kompozycji. Był świetny technicznie. W jego obrazach odczuwalne są emocje, jakiś niepokój. Wartością tych obrazów jest to, że nie są powierzchowne - mówi Kamil. - Jego obrazy nie są łatwe. Wielu osobom się nie podobały, ale kupowali je dla szpanu. Jak Kuskowskiego kupił jeden kuśnierz, to i drugi zaraz chciał mieć na ścianie - opowiada syn. - Sposób myślenia i postrzeganie koloru to wpływ ojca. Nie potrafię jednak jeszcze tego, co on. Ojciec pokazał mi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego