Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
Tam teraz jest wojna, mieliśmy wizy, ale nam cofnęli, tkwimy tutaj, czekając na ukonstytuowanie się jakiegoś w miarę prawomocnego rządu. Druga ewentualność jest taka, że bez żadnych wiz skoczymy helikopterem przez Bujumburę, i tak nikt się nie zorientuje, tu granice najbardziej sztuczne na świecie. - Bardzo mnie uspokoiłeś. - Cieszę się. - Może powinniśmy byli się pobrać, zostałabym młodą wdową, zawsze to lepiej brzmi. - I tak wszystko ci zapisałem. - Nie rób mi złudnych nadziei, ciebie nawet katar omija. - No wiesz, zabłąkana kula... - Ale jakie potem kłopoty z postępowaniem spadkowym, strefa wojny, nie ma ciała, odczekiwać ileś lat, chyba że świadkowie. - Wrócę i skonam ci w ramionach
Tam teraz jest wojna, mieliśmy wizy, ale nam cofnęli, tkwimy tutaj, czekając na ukonstytuowanie się jakiegoś w miarę prawomocnego rządu. Druga ewentualność jest taka, że bez żadnych wiz skoczymy helikopterem przez Bujumburę, i tak nikt się nie zorientuje, tu granice najbardziej sztuczne na świecie. - Bardzo mnie uspokoiłeś. - Cieszę się. - Może powinniśmy byli się pobrać, zostałabym młodą wdową, zawsze to lepiej brzmi. - I tak wszystko ci zapisałem. - Nie rób mi złudnych nadziei, ciebie nawet katar omija. - No wiesz, zabłąkana kula... - Ale jakie potem kłopoty z postępowaniem spadkowym, strefa wojny, nie ma ciała, odczekiwać ileś lat, chyba że świadkowie. - Wrócę i skonam ci w ramionach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego