wraz z tobą przedolę -<br>Stanie się, jako pragniesz! Spełnię twoją wolę.<br><br>Czuję szczęście, gdy duszę w twoją zieleń wyślę,<br>Do miłości podobne tak bardzo, tak ściśle,<br>Że jest samą miłością, skoro się zamyślę...''<br><br>Król umilkł. Chwilę wzajem patrzyli w swe światy,<br>Aż ona się z królewskiej wymknęła komnaty,<br>Nieśmiało więc powłócząc swe zielone szaty.<br><br>Król słyszał, jak radośnie w dół biegła po schodach,<br>I jak potem się w nocnych pogrążyła chłodach,<br>I jak potem szumiała w królewskich ogrodach.<br>Ponad brzegami</><br><br><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>DON KICHOT</><br><br>W jednym z pozagrobowych parków, uroczyście<br>Zamiecionym skrzydłami bezsennych aniołów,<br>W cieniu drzew, co po ziemskich dziedziczą swe liście