Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wyśle tam swoją delegację, powiem z kim trzeba rozmawiać (Modecki niezbyt dobrze pamięta, jakie nazwisko wówczas padło - Szarow albo jakoś podobnie). Wówczas Kulczyk powiedział: - Pan rozumie, że o całej sprawie muszę poinformować premiera. Ałganow: - Naturalnie, proszę go pozdrowić. Może nawet powiedział: - Proszę pozdrowić Leszka. W trakcie tej rozmowy Kulczyk nie powoływał się na żadne pełnomocnictwa ani znajomości z politykami. Gdzieś pod koniec spotkania Ałganow zaznaczył: - Ale żeby nie wyszło tak jak z Rafinerią, moi koledzy mieli wszystko załatwione, obiecane. Modecki nic nie słyszał o wziątce, raczej o pewnych kosztach.

- Ałganow powiedział coś o kosztach, ale na pewno nie powiedział: Gierej i
wyśle tam swoją delegację, powiem z kim trzeba rozmawiać (Modecki niezbyt dobrze pamięta, jakie nazwisko wówczas padło - Szarow albo jakoś podobnie). Wówczas Kulczyk powiedział: - Pan rozumie, że o całej sprawie muszę poinformować premiera. Ałganow: - Naturalnie, proszę go pozdrowić. Może nawet powiedział: - Proszę pozdrowić Leszka. W trakcie tej rozmowy Kulczyk nie powoływał się na żadne pełnomocnictwa ani znajomości z politykami. Gdzieś pod koniec spotkania Ałganow zaznaczył: - Ale żeby nie wyszło tak jak z Rafinerią, moi koledzy mieli wszystko załatwione, obiecane. Modecki nic nie słyszał o wziątce, raczej o pewnych kosztach.<br><br>- Ałganow powiedział coś o kosztach, ale na pewno nie powiedział: Gierej i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego