Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się zawalić".
Jeśli uważniej przyjrzycie się obserwowanej grupie, znajdziecie też kogoś, kto ewidentnie do niej nie pasuje, a mimo to wszyscy z uporem maniaka wloką go ze sobą na imprezy i biwaki. To Chłopiec-Do-Bicia pełniący rolę worka treningowego, któremu nagminnie dostaje się za grzechy innych. W każdej grupie powstają napięcia, a ciągłe rozładowywanie ich na sobie groziłoby rozpadem paczki. Istnienie "wiejskiego głupka", "klasowego okularnika" czy "rodzinnej czarnej owcy" jest jak zawór bezpieczeństwa pozwalający wypuścić trochę pary z grupowego kociołka. A dla "worka treningowego" nagrodą za wszystkie docinki jest możliwość należenia do bandy.

Wielki Brat patrzy

Jak już zauważyliście, Drodzy
się zawalić".<br>Jeśli uważniej przyjrzycie się obserwowanej grupie, znajdziecie też kogoś, kto ewidentnie do niej nie pasuje, a mimo to wszyscy z uporem maniaka wloką go ze sobą na imprezy i biwaki. To Chłopiec-Do-Bicia pełniący rolę worka treningowego, któremu nagminnie dostaje się za grzechy innych. W każdej grupie powstają napięcia, a ciągłe rozładowywanie ich na sobie groziłoby rozpadem paczki. Istnienie "wiejskiego głupka", "klasowego okularnika" czy "rodzinnej czarnej owcy" jest jak zawór bezpieczeństwa pozwalający wypuścić trochę pary z grupowego kociołka. A dla "worka treningowego" nagrodą za wszystkie docinki jest możliwość należenia do bandy. <br><br>&lt;tit&gt;Wielki Brat patrzy&lt;/&gt;<br><br>Jak już zauważyliście, Drodzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego