tylko powolnie narastający lęk, strach przed klęską, która zawisła nagle nad całym jej dotychczasowym życiem, wypełnionym pragnieniami, marzeniami, nadziejami, nad życiem, przez które szła, często zaciskając zęby i płacząc, z niezwykłą pracowitością i konsekwencją.<br>Teraz wszystko wydawało się niepewne i małe wobec tych przerażających wydarzeń, które nagle stały się codziennością, powszednim chlebem milionów ludzi. Jej życie było ważne tylko dla niej, bo nikogo nie obchodziły nocne płacze małej tancerki, która panicznie bała się o własną przyszłość, o wymarzoną karierę, oddalającą się i rozpływającą jak mgła.<br>Nagle zrozumiała swą samotność i było to dla niej uczucie zupełnie nowe, przed którym nie umiała