Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 36
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
w dolarach).

Lobotomia

Miasto postanawia wykorzystać okazję zlikwidowania targowego molocha. 1 czerwca br. likwiduje konsekwentnie targowisko-moloch, jednak nie do końca. Wentylem bezpieczeństwa ma być (wydzielona w części powstałego parkingu pod estakadą) tzw. "łezka", czyli placyk, na którym dopuszcza się handel w małym zakresie. Do planowanego przetargu gotują się wszyscy, poza ok. 200-osobową grupą tzw. "niezrzeszonych", jak mówią urzędnicy, choć czytać należy "zamiejscowi", jak wprost wyraził się na sesji burmistrz Owczarek. Zrzeszenie dla pewności wystawia zresztą dwie oferty. Pierwszą jako TZK, drugą jako Tomasz Andracki - ówczesny sekretarz Zrzeszenia, na którego wadium składają się wspólnie, "na gębę ustalając", że gospodarzyć będą wspólnie
w dolarach).<br><br>&lt;tit&gt;Lobotomia&lt;/&gt;<br><br>Miasto postanawia wykorzystać okazję zlikwidowania targowego molocha. 1 czerwca br. likwiduje konsekwentnie targowisko-moloch, jednak nie do końca. Wentylem bezpieczeństwa ma być (wydzielona w części powstałego parkingu pod estakadą) tzw. "łezka", czyli placyk, na którym dopuszcza się handel w małym zakresie. Do planowanego przetargu gotują się wszyscy, poza ok. 200-osobową grupą tzw. "niezrzeszonych", jak mówią urzędnicy, choć czytać należy "zamiejscowi", jak wprost wyraził się na sesji burmistrz Owczarek. Zrzeszenie dla pewności wystawia zresztą dwie oferty. Pierwszą jako TZK, drugą jako Tomasz Andracki - ówczesny sekretarz Zrzeszenia, na którego wadium składają się wspólnie, "na gębę ustalając", że gospodarzyć będą wspólnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego