Typ tekstu: Książka
Autor: Mirkowicz Tomasz
Tytuł: Pielgrzymka do Ziemi Świętej Egiptu
Rok: 1999
sosami. Po chwili do pokoju wszedł chłopak z olbrzymią tacą zastawioną egipskimi frykasami. Zapowiadała się uczta.


4.

Kiedy rano Alicja otworzyła oczy, Mahmud wciąż spał obok niej, z ramieniem odrzuconym do tyłu. Patrząc na jego gładko wygoloną pachę, przypomniała sobie, jak bardzo się zdziwiła, kiedy się dowiedziała, że egipscy mężczyźni pozbywają się nie tylko owłosienia pod pachami, ale również włosów łonowych. Choć czuła się tak, jakby głowę wypełniały jej kłęby waty, przez które myśli przedzierają się z najwyższym trudem, powoli zaczęła odtwarzać w pamięci ubiegły wieczór. Wszystko było dobrze, dopóki po sytym posiłku, do którego pili wyłącznie piwo, Mahmud nie zaproponował jej
sosami. Po chwili do pokoju wszedł chłopak z olbrzymią tacą zastawioną egipskimi frykasami. Zapowiadała się uczta.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;4.&lt;/&gt;<br><br>Kiedy rano Alicja otworzyła oczy, Mahmud wciąż spał obok niej, z ramieniem odrzuconym do tyłu. Patrząc na jego gładko wygoloną pachę, przypomniała sobie, jak bardzo się zdziwiła, kiedy się dowiedziała, że egipscy mężczyźni pozbywają się nie tylko owłosienia pod pachami, ale również włosów łonowych. Choć czuła się tak, jakby głowę wypełniały jej kłęby waty, przez które myśli przedzierają się z najwyższym trudem, powoli zaczęła odtwarzać w pamięci ubiegły wieczór. Wszystko było dobrze, dopóki po sytym posiłku, do którego pili wyłącznie piwo, Mahmud nie zaproponował jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego