Typ tekstu: Książka
Autor: Poświatowska Halina
Tytuł: Opowieść dla przyjaciela
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1967
ręce, wsłuchani w popłoch naszych myśli, w gwar ludzkich głosów.
Z tego odrętwienia wydobył nas łagodny głos matki - musisz już iść. Jak to? Już? Jej drobna twarz pochylona nad nami, uśmiechająca się drżącymi kącikami ust. Rodzeństwo uczepione jej rąk. Ojciec, trzymający moją nową, żółtą walizkę. Znajomi, którzy przyjechali, żeby mnie pożegnać. Wstałam. Otoczyliście mnie ciasno.
- Wracaj szybko, będziemy czekali, pisz często, nie bój się, pamiętaj, nigdy nie trzeba się bać! Prowadzona przez ojca, podeszłam do uchylonych drzwi urzędu celnego. Obejrzałam się raz jeszcze. Staliście półkolem uśmiechając się do mnie, pobladłe usta matki drżały lekko.
Popchnęłam drzwi i weszłam do zatłoczonej sali
ręce, wsłuchani w popłoch naszych myśli, w gwar ludzkich głosów.<br>Z tego odrętwienia wydobył nas łagodny głos matki - musisz już iść. Jak to? Już? Jej drobna twarz pochylona nad nami, uśmiechająca się drżącymi kącikami ust. Rodzeństwo uczepione jej rąk. Ojciec, trzymający moją nową, żółtą walizkę. Znajomi, którzy przyjechali, żeby mnie pożegnać. Wstałam. Otoczyliście mnie ciasno.<br>- Wracaj szybko, będziemy czekali, pisz często, nie bój się, pamiętaj, nigdy nie trzeba się bać! Prowadzona przez ojca, podeszłam do uchylonych drzwi urzędu celnego. Obejrzałam się raz jeszcze. Staliście półkolem uśmiechając się do mnie, pobladłe usta matki drżały lekko.<br>Popchnęłam drzwi i weszłam do zatłoczonej sali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego