Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o ubezpieczeniach;rozmowa na zakupach
Rok powstania: 1998
Tytuł: Rozmowa o ubezpieczeniach;rozmowa na zakupach
Rok powstania: 1998
później
- Pani kupi wszystkie kolory, to klient że to jeszcze nie ten.
- Ja, oj, to ja wiem, tak, tak.
- Jeszcze nie ten.
- Tak, tak.
- Tak jest, bo każdy ma swój, to tak trudno...
- No, tak jest.
- Nie, ja wezmę ten
- Tak, to jest parę groszy więcej Tak, a to dobrze prać.
- A to nie wiem, jak to takim tanim?
- Sześć, osiem, dziewięć...
- Dziękuję, do widzenia.
- Do widzenia.
- Po co?
- Nie ja
- Jaką ma pani proszę?
- Szampony.
- No, zimno jest, nie?
- Lakiery są takie.
- A można zobaczyć?
- Już, za moment, trzy różowe W kuleczce po trzy dziewięćdziesiąt.
- Bezalkoholowe? Tak?
- Tak.
- A, proszę
- Pani kupi wszystkie kolory, to klient że to jeszcze nie ten.
- Ja, oj, to ja wiem, tak, tak.
- Jeszcze nie ten.
- Tak, tak.
- Tak jest, bo każdy ma swój, to tak trudno...
- No, tak jest.
- Nie, ja wezmę ten
- Tak, to jest parę groszy więcej Tak, a to dobrze prać.
- A to nie wiem, jak to takim tanim?
- Sześć, osiem, dziewięć...
- Dziękuję, do widzenia.
- Do widzenia.
- Po co?
- Nie ja
- Jaką ma pani proszę?
- Szampony.
- No, zimno jest, nie?
- Lakiery są takie.
- A można zobaczyć?
- Już, za moment, trzy różowe W kuleczce po trzy dziewięćdziesiąt.
- Bezalkoholowe? Tak?
- Tak.
- A, proszę
później <gap></></><br><br><div type="convers"><br><who8> - Pani kupi wszystkie kolory, to klient <gap> że to jeszcze nie ten.</><br><who9> - Ja, oj, to ja wiem, tak, tak.</><br><who9> - Jeszcze nie ten.</><br><who8> - Tak, tak.</><br><who9> - Tak jest, bo każdy ma swój, to tak trudno...</><br><who8> - No, tak jest.</><br><who9> - Nie, ja wezmę ten <gap></><br><who8> - Tak, to jest parę groszy więcej <gap> Tak, a to dobrze prać.</><br><who9> - A to nie wiem, jak to takim tanim?</><br><who8> - Sześć, osiem, dziewięć...</><br><who9> - Dziękuję, do widzenia.</><br><who8> - Do widzenia.</></><br><br><div type="convers"><br><br><who11> - Po co?</><br><who8> - Nie ja <gap></><br><who11> - Jaką ma pani <gap> proszę?</><br><who8> - <gap> Szampony.</><br><who11> - No, zimno jest, nie? <gap></><br><who8> - Lakiery są takie.</><br><who11> - A można zobaczyć?</><br><who8> - Już, za moment, trzy różowe <gap> W kuleczce po trzy dziewięćdziesiąt.</><br><who11> - Bezalkoholowe? Tak?</><br><who8> - Tak.</><br><who11> - A, proszę
