Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 46 (1408)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1977
Jeśli kilkunastotysięczna załoga co miesiąc wpłaci pół procent swych poborów do klubowej kasy, tworzy się z tego wysoka suma. Można też kilku zaufanym przydzielić nagrody finansowe, które potem w całości znajdą się w klubie, można wreszcie sprzedać parę biletów na boku. Koszta utrzymania stadionu i boiska bierze na siebie zakład pracy, a na premie dla piłkarzy może złożyć się kilka zakładów wspierających. I tak toczy się klubowe życie. Po niedzieli jest poniedziałek, po poniedziałku wtorek, a kłopoty wciąż są te same. Od kogo wyrwać, przepraszam - zorganizować kolejne parę złotych? Jeśli są wyniki, wówczas wszyscy patrzą na klub łaskawym okiem. Sam widziałem
Jeśli kilkunastotysięczna załoga co miesiąc wpłaci pół procent swych poborów do klubowej kasy, tworzy się z tego wysoka suma. Można też kilku zaufanym przydzielić nagrody finansowe, które potem w całości znajdą się w klubie, można wreszcie sprzedać parę biletów na boku. Koszta utrzymania stadionu i boiska bierze na siebie zakład pracy, a na premie dla piłkarzy może złożyć się kilka zakładów wspierających. I tak toczy się klubowe życie. Po niedzieli jest poniedziałek, po poniedziałku wtorek, a kłopoty wciąż są te same. Od kogo wyrwać, przepraszam - zorganizować kolejne parę złotych? Jeśli są wyniki, wówczas wszyscy patrzą na klub łaskawym okiem. Sam widziałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego