Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Podkarpackie
Nr: 02.23
Miejsce wydania: Przemyśl
Rok wydania: 2005
Rok powstania: 2004
uwierzył, że możemy wyjść z dołka. Bank uwierzył, ale inni nie - podkreśla Marek M.
Bank uwierzył, inni nie
Inni - to według niego burmistrz Janusz Dąbrowski, któremu nowy inwestor proponował rozłożenie na raty zaległego podatku lub wykup akcji. - Odpowiedź burmistrza brzmiała: nie, po czym zablokował nam konta. Odcięto nam wówczas wodę, prąd, nie było wypłat. Tak dalej być nie mogło. Walne zgromadzenie akcjonariuszy złożyło wniosek o upadłość spółki - tłumaczy Marek M.
Burmistrz Janusz Dąbrowski obarczanie go winą za upadek Centrum nazywa kompletnym absurdem. - Jest to tylko odwrócenie uwagi od istoty problemu zaistniałego w spółce - mówi. - Jej trudna sytuacja finansowa nie pojawiła się
uwierzył, że możemy wyjść z dołka. Bank uwierzył, ale inni nie - podkreśla Marek M. <br>&lt;tit1&gt;Bank uwierzył, inni nie&lt;/&gt;<br>Inni - to według niego burmistrz Janusz Dąbrowski, któremu nowy inwestor proponował rozłożenie na raty zaległego podatku lub wykup akcji. - Odpowiedź burmistrza brzmiała: nie, po czym zablokował nam konta. Odcięto nam wówczas wodę, prąd, nie było wypłat. Tak dalej być nie mogło. Walne zgromadzenie akcjonariuszy złożyło wniosek o upadłość spółki - tłumaczy Marek M.<br>Burmistrz Janusz Dąbrowski obarczanie go winą za upadek Centrum nazywa kompletnym absurdem. - Jest to tylko odwrócenie uwagi od istoty problemu zaistniałego w spółce - mówi. - Jej trudna sytuacja finansowa nie pojawiła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego