Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
o stół dla zaznaczenia, że miejsce jest zajęte, z drugiej strony pani w moim wieku, o szerokim czole, małym nosku i wydatnych ustach, w której domyśliłem się siostrzenicy. Słyszałem o niej od znajomych, ale niewiele. Ona właściwie zajmowała się pensjonatem. A w tym czasie kiedy tu byli, gotowała, a nawet prała, nie pokazując się przy stole, uwiązana w kuchni.
Obszedłem stół, przywitałem się naprzód z panią Rogulską, potem z panem, który siedział obok niej, bratem jej, panem Józefem Szumowskim, a na koniec z siostrzenicą, panią Kozicką. O Szumowskim też słyszałem, same miłe rzeczy. Znał Rzym doskonale. W starożytnościach był obkury. W
o stół dla zaznaczenia, że miejsce jest zajęte, z drugiej strony pani w moim wieku, o szerokim czole, małym nosku i wydatnych ustach, w której domyśliłem się siostrzenicy. Słyszałem o niej od znajomych, ale niewiele. Ona właściwie zajmowała się pensjonatem. A w tym czasie kiedy tu byli, gotowała, a nawet prała, nie pokazując się przy stole, uwiązana w kuchni.<br>Obszedłem stół, przywitałem się naprzód z panią Rogulską, potem z panem, który siedział obok niej, bratem jej, panem Józefem Szumowskim, a na koniec z siostrzenicą, panią Kozicką. O Szumowskim też słyszałem, same miłe rzeczy. Znał Rzym doskonale. W starożytnościach był obkury. W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego