prawdziwy. Nie ma na ciebie miejsca w moim prawdziwym życiu. Jesteś happy endem sensacyjnego filmu z życia wyższych sfer, po którym na ekranie ukaże się słowo "koniec" i trzeba będzie wyjść z kina.<br>Powiedziałam to, zanim zdążyłam pomyśleć, co mówię, i dopiero potem pomyślałam, że udało mi się powiedzieć wielką prawdę. Poczułam się dumna z siebie.<br>Teraz on milczał przez chwilę, patrząc na mnie dziwnie uważnie.<br>- A jakie jest twoje prawdziwe życie? - spytał łagodnie i cicho.<br>Przestraszyłam się, pojąwszy nagle, że powiedziałam za dużo. Nie mogłam mu przecież wyznać, że moje prawdziwe życie jest bardzo daleko stąd, na północy, gdzie księżyc