to, co je sprawdza, na tę instancję, a dalej idąc, zatraca zdolność stawiania bezinteresownych pytań o świecie: na wstępie pyta o cel, o to, czemu pytania te mają służyć. Z głęboko tkwiących w systemie naszej wiedzy sprzeczności zrodziło się przekonanie o zasadniczej niepoznawalności świata oraz pojęcie prawdy z ograniczoną odpowiedzialnością, prawdy na użytek ludzki, nie roszczącej bynajmniej pretensji do obowiązywania wiecznie. Zdobywanie tej prawdy nie odbywa się przez wysiłek ku jakimś niewątpliwym pewnikom, ale przez sięgnięcie do podłoża, do determinant czy to biologicznych, czy społecznych. Zarówno konwencjonalizm, jak filozofia fikcji Vaihingera, zarówno pragmatyzm jak i antyintelektualna postawa Bergsona - robią wrażenie ogniw