obywatelstwa. Taką zgodę otrzymała poprzez wydanie jej dokumentu podróży, a przez wyjazd potwierdziła swoją wolę - wyjaśniała w sądzie radca prawny starostwa &lt;name type="person"&gt;Lidia Heda&lt;/&gt;.<br>W odpowiedzi prawnicy niemieckich spadkobierców &lt;name type="person"&gt;Golby&lt;/&gt; powołali się na wyrok polskiego &lt;name type="org"&gt;Sądu Najwyższego&lt;/&gt;, który w 2001 roku stwierdził, że pozbawianie obywatelstwa wyjeżdżających do &lt;name type="place"&gt;Niemiec&lt;/&gt; było sprzeczne z prawem. Nie można więc stosować do &lt;name type="person"&gt;Golby&lt;/&gt; ustawy z 1961 roku. Mecenas &lt;name type="person"&gt;Ryszard Rzeszutko&lt;/&gt; argumentował: - Do pozbawienia obywatelstwa konieczna była indywidualna zgoda &lt;name type="org"&gt;Rady Państwa&lt;/&gt;. Takiej zgody nie było, a dokument podróży wystawiło &lt;name type="org"&gt;MSW&lt;/&gt;, które nie miało ustawowych uprawnień do zastępowania &lt;name type="org"&gt;Rady Państwa&lt;/&gt;. Polski &lt;name type="org"&gt;Sąd Najwyższy&lt;/&gt; nie bez powodu określił działania ówczesnych