przede wszystkim w Przypadkowość świata i chce się o nią oprzeć. Chwyta świat poprzez pryzmat gramatyki paradoksu, w której zasadniczo obowiązuje tylko jedna wartość logiczna: prawdopodobieństwo. Mamy tutaj do czynienia z jakąś negacją rozumu. Ale negacja ta polega tylko na uznaniu wyższości przypadku nad prawidłowością, a nie na totalnej negacji prawidłowości.<br>Zgubienie złotego rogu było dziełem Przypadku. Więcej prawdziwego istnienia jest w Przypadkach niż w prawidłowościach.<br>W ścisłym związku z akceptacją wyższości Przypadku nad rozumem stoi w mentalności chochoła głęboka niechęć do stawiania i rozwiązywania pytań fundamentalnych.<br>Kim właściwie jest Wernyhora? Jakie są reguły jego powrotów? A może Wernyhora nie istnieje